Dzień krótszy o dwa kroki burmistrza
I jesień z gór schodzi po leszczynach
Powoli zapada w sen zimowy
Razem ze swym bluesem – Radocyna
Mamy nadzieję, że słynny poeta z Galicji – Adam Ziemianin – nie będzie miał nam za złe, że odrobinę zmieniliśmy jego tekst. W oryginale na końcu była mowa o Muszynie…Ale Radocyna też się rymuje, a na pewno bardzo pasuje do tego co przed nami ! A przed nami zwijanie oraz zakończenie sezonu. Szczegóły poniżej…
Prace zwijaniowe zaczynamy w sobotę (3.09) jak zwykle około 8 rano. Prognozy pogody są optymistyczne, więc na pierwszy ogień pójdą namioty. Oczywiście dla całej załogi będzie obiad. W tym roku w planach wojskowo-radocyńska grochówka. Po obiedzie, wzorem lat ubiegłych, chcemy pozbierać wszystko co znajduje się pod chmurką i wieczorem zasiąść do wspólnego ogniska. W niedzielę sprzątamy wiatę i to co zostało, pakujemy się i rozpoczynamy dłuuugie jesienno – zimowo – wiosenne oczekiwanie na następny, jubileuszowy 30. sezon w SBN w Radocynie.
To ostatnia chwila, żeby wyszarpnąć ostatnie tchnienia radocynizmu 2016. Zapraszamy zatem wszystkich, a szczególnie tych, którzy w tym roku jeszcze nie zdążyli do nas dotrzeć. Każda para rąk chętnych do pracy jest na wagę złota.
W miarę możliwości weźcie ze sobą namioty, żeby mieć gdzie spać w nocy z soboty na niedzielę oraz – ważne ! – ciepłe śpiwory. Choć w dzień jest całkiem ciepło i przyjemnie, to już tydzień temu termometr nad ranem wskazywał tylko 3 kreski powyżej zera.
U schyłku sezonu pozdrawiamy wszystkich bardzo wrzosowo.
Do zobaczenia !
Piosenki zacytowanej na początku można posłuchać TUTAJ; TU znajdziecie zdjęcia z ubiegłego roku a TU film ze zwijania 2014