Słońce cofa się w popłochu
Z dnia na dzień
Ubywa mu mocy i coraz wcześniej
Trzepoce o szyby ćma nocy
Przechyla się ku jesieni ziemia
Czas biegnie nieubłaganie i powyższe słowa Józefa Barana z dnia na dzień coraz lepiej wpisują się w radocyński klimat. Dla wszystkich, którzy popełnili największy błąd tego lata i nie byli w Radocynie mamy dobre wieści. Został Wam (prawie) cały ostatni tydzień, bo już w sobotę 29.08.2015 o godzinie 8.00 zaczynamy zwijanie ! Oczywiście będziemy kończyć mocno gitarowo- rozśpiewanym akcentem.
Bardzo gorąco zapraszamy wszystkich chętnych do pomocy w zwijaniu bazy na ostatni weekend sezonu czyli 29-30.08.2015. Oprócz pomocy w zwijaniu, będzie można nam pomóc zjeść sobotni wspólny obiad, a wieczorem, przy ognisku popatrzeć sponad kufla piwa na współtowarzyszy i zaśpiewać o świętym Mikołaju i radocyńskiej burzy.
Wszystkich, którzy wybierają się do nas na zwijanie, bardzo prosimy o wiadomość (najlepiej mailowo na radocyna@skpg.krakow.pl), żebyśmy wiedzieli na ile osób trzeba przygotować obiad. Najlepiej przyjechać już piątek wieczorem. Kto może, niech weźmie swój namiot – może się przydać, szczególnie w nocy z soboty na niedzielę. Nie zapomnijcie też ciepłych śpiworów. Noce w dolinie Wisłoki o tej porze roku są już chłodne.
Tutaj zdjęcia z ostatniego zwijania oraz piosenka zacytowana na początku.
Do zobaczenia.
Z ciągle letnim pozdrowieniem – Radocyna team.